Zastanawiające są analogie do dzisiejszego rozkładu moralnego społeczeństw, nieustannie wypatrujących nowoczesności, zmian i rewolucji, otwartych na permanentne przemiany.
Opis fizyczny: miękka oprawa, stron 190, format 17 x 23 cm
Teodor Jeske-Choiński to dziś Autor wyklęty i zapomniany! Psychologia rewolucji francuskiej to znakomite studium o charakterze popularno-naukowym, mimo że napisane w 1906 roku to jednak do dziś zadziwia swą wnikliwością. Obnaża rozkład moralny społeczeństwa francuskiego z czasów rewolucyjnych i wstrząsającą ohydę i potworność rewolucji.
Zastanawiające są analogie do dzisiejszego rozkładu moralnego społeczeństw nieustannie wypatrujących nowoczesności, zmian i rewolucji, otwartych na ciągłe permanentne przemiany!
Teodor Józef Fryderyk Jeske-Choiński urodził się 27 lutego 1854 r. w Pleszewie (Poznańskie). Nauki gimnazjalne odbył w Śremie i Poznaniu, zaś studia uniwersyteckie we Wrocławiu, Pradze i Wiedniu. Po zdobyciu wykształcenia osiadł w Warszawie, gdzie na krótko związał się ze środowiskiem pozytywistów. Pisywał m. in. do Przeglądu Tygodniowego, Nowin (gdzie współdziałał z Aleksandrem Świętochowskim) i Ateneum. Około 1880 r. w wyznawanych przez niego poglądach dokonał się zasadniczy zwrot stał się on bowiem czołowym publicystą obozu młodych konserwatystów. W tym czasie podjął współpracę z Niwą, Słowem, Wiekiem, Rolą oraz lwowską Kroniką Powszechną, którą redagował w latach 19101914. Przez pewien czas był także redaktorem Biblioteki Dzieł Wyborowych oraz Wędrowca. Zmarł w Warszawie 14 kwietnia 1920 r.
[za: Henryk Duran, Teodor Jeske-Choinski poddany Dwóch Mieczy.] Dorobek literacki Jeske-Choińskiego (używał też pseudonimów: M. Bogdanowicz, T. J. Orlicz, Pancerny, Habdank) został przez XX-wiecznych krytyków literatury skazany na wieczne zapomnienie. Stało się tak dlatego, iż przesłanie całej jego bogatej twórczości a trzeba zaznaczyć, iż należał on do autorów wyjątkowo utalentowanych, a zarazem niezwykle płodnych nie było w najmniejszym nawet stopniu zgodne z duchem czasów nowych. Potępiał on bowiem w stanowczy sposób współczesny mu modernistyczny klimat tzw. końca wieku (fr. fin de sie`cle). Jako głęboko wierzący katolik, toczył on nieustającą, zaciekłą walkę z wszelkimi przejawami dekadencji w życiu społecznym i obyczajowym i z takowymi nowinkami w literaturze i sztuce (dlatego też jego wrogowie obdarzali go inwektywami w rodzaju rzecznika klerykalizmu, herolda obskurantyzmu czy też programowego antysemity chociaż pisał on o żydach wyłącznie jako o wyznawcach judaizmu, a więc religii zdecydowanie wrogo ustosunkowanej do rzymskiego katolicyzmu i do chrześcijaństwa w ogóle). Głosił też katastroficzny pogląd o zmierzchu Europejskiej Cywilizacji Chrześcijańskiej, porównując swoją epokę do czasów upadku starożytnego Imperium Romanum. Poglądy te znalazły odzwierciedlenie w studiach: Na schyłku wieku (1894), Rozkład w życiu i literaturze (1895) oraz Dekadentyzm (1905). Nietrudno zauważyć, iż nie mieściły się one w sferze tak ówczesnej, jak i dzisiejszej tzw. politycznej poprawności..