Oto książka o modlitwie, która ma przenikać całe życie, przemieniać je i prowadzić do chrześcijańskiej doskonałości (tak, tak!). Została napisana jeszcze przed Soborem Watykańskim II, ale do dziś jest aktualna i inspirująca.
Od chwili pierwszego wydania cieszyła się dużym zainteresowaniem, dlatego była kilkakrotnie wznawiana. Stanowi bowiem piękny i pełny wykład o tym, jak się modlić. Jej autor – gorliwy zakonnik, teolog (posiadacz najwyższego dominikańskiego tytułu naukowego), pedagog, nauczyciel akademicki, rektor KUL-u, założyciel ss. Dominikanek Misjonarek Jezusa i Maryi, Sługa Boży – prezentując rozmaite aspekty modlitwy, skutecznie zachęca do natychmiastowej praktyki. Tej książki nie można tylko czytać. Jej słowa bowiem porywają serce, a myśli kierują ku temu, co naprawdę ważne.
Jak sądzą jedni, cała doskonałość chrześcijańska zawiera się w modlitwie, ale nie rozumieją, że modlitwa, która na życie nie wpływa, nie przemienia go i nie sprawia, że coraz bardziej przenika ono duchem przykazań Bożych, nie może mieć żadnej wartości; tak drudzy, przeciwnie, mają skłonność upatrywać istotę doskonałości w dobrym życiu chrześcijańskim, lekceważąc rolę modlitwy i nie zdając sobie sprawy z tego, że modlitwa jest właśnie źródłem i regulatorem życia moralnego.
I jedni, i drudzy mylą się w swej wyłączności: doskonałość chrześcijańska nie polega w swej istocie ani na modlitwie, ani na dobrym życiu, ale na miłości, której modlitwa i życie chrześcijańskie są podstawowymi przejawami.