Światowej sławy pisarz angielski John Ronald Reuel Tolkien (1892-1973) był profesorem filologii angielskiej na uniwersytecie w Leeds oraz profesorem literatury średniowiecznej w Oksfordzie,. Był znawcą zarówno literatury języka staroangielskiego, staronordyckiego, starogermańskiego jak i gockiego. Jako powieściopisarz dał się poznać dopiero w 1937 roku, kiedy opublikował Hobbita, który przyniósł mu rozgłos na całym świecie.
W samej Anglii książka ta miała dziesiątki wydań. Zachęcony powodzeniem i prośbami oczarowanych czytelników, Tolkien powrócił do historii Bilbo Bagginsa, pisząc Trylogię Władca Pierścieni, kontynuację Hobbita. Zarówno Hobbit, jak i Władca Pierścieni powstały pod wpływem dobrze znanych autorowi skandynawskich mitów i staroangielskich legend, pełnych czarodziejów, smoków i przedmiotów o nadprzyrodzonej mocy.
Fantastyczny, przemyślany do najdrobniejszych szczegółów świat powieści niezmiennie zachwyca kolejne pokolenia czytelników.
Fragmenty z książki: J. R. R. Tolkien. „Hobbit”.
„– Tam do licha z tymi krasnalami! – powiedział głośno. – Nie mógłby to jeden z drugim ruszyć się i pomóc trochę?
I patrzcie! W drzwiach kuchni już stali Balin i Dwalin, a za nimi Fili i Kili. Nim Bilbo zdążył bodaj kichnąć, chwycili tacę i kilka małych stolików, zanieśli do sali i zmienili wszystkie nakrycia.
Na honorowym miejscu siedział Gandalf, a trzynastu krasnoludów wokół niego przy stole. Bilbo zaś, na stołeczku przy kominku, żuł biszkopt (apetyt opuścił go całkowicie) i usiłował robić dobrą minę, jakby wszystko, co się działo, było rzeczą najzwyklejszą w świecie, a wcale nie żadną przygodą. Krasnoludy jadły i jadły, gadały i gadały, a czas płynął. Wreszcie odsunęły krzesła od stołu, a Bilbo zerwał się, żeby pozbierać talerze i szklanki.
– Przypuszczam, że zechcecie wszyscy zostać na kolacji? – spytał, jak umiał najgrzeczniej, lecz bez nalegania.
– Ma się rozumieć! – odparł Thorin. – Po kolacji także. Nie uporamy się z naszymi sprawami do późna w noc, a przedtem musimy trochę użyć muzyki. Teraz sprzątajcie!
Na to dwunastu krasnoludów – ale nie Thorin, bo Thorin był zbyt dostojny i został przy stole, rozmawiając z Gandalfem – skoczyło na równe nogi i zaczęło układać nakrycia w wysokie stosy. Nie czekając na tace, ruszyli do kuchni, a każdy niósł na jednej dłoni chwiejącą się piramidę talerzy, ukoronowaną na szczycie pustą butelką; hobbit biegł za nimi aż piszcząc ze strachu: „błagam, uważajcie!”, „po cóż się trudzicie?!”, „ja przecież sam chętnie…” Ale krasnoludy zamiast odpowiedzieć zaśpiewały chórem:
Tłuczmy szklanki, spodki, miski,
Niech gospodarz żyje nasz!
A choć Bilbo płaczu bliski,
Niechaj drzazgi lecą z flasz!
Obrus w strzępy, dzbanek mleka
O podłogę! Trzask i huk!
Kości wkoło porozwlekać,
Butlę wina prask o próg!
Buch czerepy w garnek śmiało,
Szkło na drobny tłuczmy piach –
A co jeszcze pozostało,
O podłogę bęc i trach!
Baczność! Bilbo płaczu bliski,
Zaraz usłyszycie jęk –
Więc uwaga tam na miski!
Trach i prask, i bęc, i brzdęk!”
Przełożyła Maria Skibniewska.
Szczegóły:
Autor: J.R.R. Tolkien
Wydawnictwo: Iskry
Rok wydania: 2014
Oprawa: miękka
Liczba stron: 320
Format: 12.5 x 19.5 cm
Numer ISBN: 978-83-2440-387-5
Kod paskowy (EAN): 9788324403875
Waga: 214 g