Są postacie w historii, które się w pamięci i wyobraźni ludzkiej połączyły z głośnymi, smutnej lub chwalebnej treści wypadkami, że pozostawiają w cieniu poza sobą wszystkich innych w owych wypadkach działaczy. Taką postacią, na tle ponurym dziejów pierwszego rozbioru, jest Tadeusz Rejtan. Nie ma serca polskiego, dla którego ta postać drogą by nie była; z świata historii przeszła ona w dziedzinę
legendy, tradycji, w złotą księgę przykładów patriotyzmu i cnoty narodowej. Pełna jej wspomnień poezja i literatura nasza, a niedawno w wielkim obrazie najznakomitszy nasz malarz [Jan Matejko] dał wyraz temu kultowi narodowemu, stawiając całą epokę upadku Polski wobec tej jednej postaci, leżącej na ziemi, z rozwartą piersią, w drganiach obywatelskiej rozpaczy.
Szujski był przyjacielem Jana Matejki, który uwiecznił go na obrazie Hołd Pruski jako wychowawcę królewicza Zygmunta Augusta. 1 czerwca 1886 w Tarnowie, przed budynkiem gimnazjum, gdzie uczył się, odsłonięto jego pomnik. Imię Szujskiego nosi sala nr 56 w Collegium Novum UJ, gdzie 6 listopada 1939 Niemcy, podczas akcji określanej w polskiej literaturze historycznej jako Sonderaktion Krakau, aresztowali profesorów Uniwersytetu i Akademii Górniczej przybyłych na inaugurację roku akademickiego.